niedziela, 24 stycznia 2010

zagraniczne blogi

-12 na zewnątrz nie zachęciło mnie dzisiaj do wychylenia chociażby czubka nosa.Postanowiłam spędzić dzień na pogłębianiu moich ekoinformacji. Znalazłam dużo inspirujących zagranicznych blogów:


"Mieszkająca w Toronto Vanessa Farquharson na swoim blogu "Green as a thistle" obiecała, że każdego dnia będzie coś nowego robić dla środowiska. Najpierw przesiadła się z samochodu na rower, potem porzuciła jednorazowe chusteczki (co przyszło z większym trudem), zrezygnowała też z plastikowych torebek i postanowiła jeść tylko lokalne produkty. Kiedy już nic nowego nie przychodziło jej do głowy, poprawiała po innych źle segregowane śmieci."(z wysokich obcasów, cały artykuł tutaj)


"Z komputera korzysta także weteran ekologicznego trybu życia znany w blogosferze jako Greenpa. Swoje życie streszcza w ten sposób: '30 lat życia w lesie. Bez bieżącej wody. Bez lodówki. Bez drogi do domu. Ogrzewanie drewnem, elektryczność z paneli słonecznych. Dobra wiadomość: nadal żyję ultraekologicznie'. Choć Greenpa od lat chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami, dopiero od roku prowadzi blog. Od tego mniej więcej czasu coraz więcej osób decyduje się na radykalne kroki, by żyć ekologicznie bez wyjeżdżania z miasta."

1 komentarz: