wtorek, 26 stycznia 2010

PETA

Zawsze miałam mieszane uczucia na temat kampanii
reklamowych PETY. Wykorzystywanie gołych kobiet
i seksu w rekamach to najpłytsza wydawałoby się
metoda sprzedawania "produktu". Tymbardziej, że
nawet mnie trochę niedorzeczne i naciągane
wydają się hasła w stylu:
-meat can cause impotence

Podoba mi się jednak wykorzystywanie sławnych,
gołych osób, które opowiadają, że wegetarianizm
zmienił ich życie. Ładne ciało+zdrowa skóra mogą
przekonać opornych i twierdzących, że nie jedząc
mięsa stracę wszystkie zęby i włosy (tak, tak znam
takie osoby osobiście!!!!).


Drugi typ filmików reklamowych które lubię, to te z
rozbieranych sesji zdjęciowych sławnych osób. Z
uwagą słuchamy i oglądamy piękne nagie ciało i
nagle TRZASK widzimy odzieraną ze skóry żywą
jeszcze istotę! Trudno po czymś takim dojść do
siebie... myślę, że to dobry podstęp na tych którzy
odwracają wzrok jak tylko widzą, że będzie filmik o
zabijaniu w którym zazwyczaj biernie uczestniczą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz