tag:blogger.com,1999:blog-91600844966341553442024-03-22T05:50:53.861+01:00weganulaLulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.comBlogger94125tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-5359099931866850252011-01-07T12:08:00.004+01:002011-01-07T12:34:07.486+01:00POŻEGNANIEWITAM!<br />Zniknęłam w wakacje bez pożegnania, bo myślałam, że jeszcze tu powrócę.<br />Wygląda jednak na to, że nie mam już potrzeby blogowania.<br />Blog ten powstał z potrzeby dzielenia się z wami moimi doświadczeniami wegańskimi, witariańskimi, antykonsumpcyjnymi.... jednak w międzyczasie pojawiło się miejsce, w którym wszyscy mogą się dzielić swoimi doświadczeniami na forach i dyskusjach. To miejsce to <a href="http://www.vitalmania.pl/">VITALMANIA</a> do której bardzo gorąco zapraszam.<br />Druga sprawa to fakt, że postanowiłam "wyplątać się z sieci" w której spędzałam bardzo dużo czasu w okresie od października 2009 do lipca 2010. Teraz wolę powolnie sączyć herbatkę z cudownymi przyjaciółmi w kawiarni, chodzić na warsztaty, których mnóstwo w Warszawie...obcowanie z "żywymi tkankami" daje mi dużo więcej przyjemności i radości niż przeglądanie artykułów w internecie.<br />Otwieram się na ludzi, na świat. Słucham. Tańczę. Z uważnością staram się stawiać każdy krok.<br /><br />Jeżeli ktoś zdążył mnie troszkę polubić przez mojego bloga- zapraszam do prawdziwego kontaktu. Jeśli będziecie kiedyś przejazdem w Warszawie- piszcie do mnie, może uda nam się umówić na spotkanie, na herbatkę, kawkę co kto lubi :)<br />Ściskam wszystkich serdecznie :)<br />Do zobaczenia!!!LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-1482500473934752622010-07-30T19:42:00.000+02:002010-07-30T19:44:07.379+02:00PRZERWA WAKACYJNA<span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">DO ZOBACZENIA W PAŹDZIERNIKU!!!</span><br /><br /><span class="Apple-style-span" style=" white-space: pre-wrap; font-family:monospace, Helvetica, sans-serif;font-size:12px;"></span><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:monospace, Helvetica, sans-serif;font-size:100%;"><span class="Apple-style-span" style=" white-space: pre-wrap;font-size:12px;"><br /></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:monospace, Helvetica, sans-serif;font-size:100%;"><span class="Apple-style-span" style=" white-space: pre-wrap;font-size:12px;"><br /></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style=" white-space: pre-wrap; font-family:monospace, Helvetica, sans-serif;font-size:12px;">object width="560" height="340"></span><embed src="http://www.youtube.com/v/pfq000AF1i8&hl=en_US&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="560" height="340"></embed></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-2164238457062973782010-07-20T00:26:00.003+02:002010-07-20T00:48:38.788+02:00witamy w naszej bajceI znowu w "swojej bajce". Przez ponad tydzień byłam zaledwie kilkaset kilometrów od Warszawy, za to kilkadziesiąt mil morskich od swojego obecnego życia. Na moment zapomniałam o swoich kotach, pracy i wszystkim tym, czym żyje w tym mieście. I nie było ani gorzej ani lepiej. Po prostu inaczej. Potrzebuje jeszcze chwili, żeby dojść do siebie, bo jestem lekko rozchwiana :)<br />A tymczasem z okazji 600- lecia bitwy pod Grunwaldem (15 lipca! )-Krzyżak z wami :)<div><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzvzkO81UAI-qfDt_l8zWGr1io2zGvCtYyKhp7LhywKstnB5epbf_AUBew15xe0Hf6H45uyv3adQbZJpN-bt-9KvSbLrpQRccx8HdaIwEJCos2d7VGlwszM_GeZEKTg-E-yMjsOsEkzepM/s1600/grunwald+3.jpg"><img style="cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzvzkO81UAI-qfDt_l8zWGr1io2zGvCtYyKhp7LhywKstnB5epbf_AUBew15xe0Hf6H45uyv3adQbZJpN-bt-9KvSbLrpQRccx8HdaIwEJCos2d7VGlwszM_GeZEKTg-E-yMjsOsEkzepM/s320/grunwald+3.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5495751726699567250" /></a><br /><br /></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-86652543584390654502010-06-26T15:47:00.007+02:002010-06-26T16:20:28.364+02:00PESTYCYDY I INNE ŚWIŃSTWA KTÓRYCH TAK BARDZO SIĘ BOIMY<span style="font-size:130%;">Dzisiaj znajoma zapytała mnie, jak mogę jeść te wszystkie surowe warzywa pełne chemii, którą rolnicy w nie pakują ku obfitych plonów. Przecież dzięki obróbce termicznej chociaż część tego usuwamy.<br />Hmm....niestety nie jestem w tej dziedzinie specjalistką, ale:<br /><br /></span><span style="font-weight: bold;font-size:130%;" >po pierwsze:</span><span style="font-size:130%;"> staram się kupować ekologiczne warzywa. Przynajmniej ok. 50 % z tego co jem.<br /></span><span style="font-weight: bold;font-size:130%;" >po drugie:</span><span style="font-size:130%;"> kupuje owoce i warzywa we właściwym dla nich sezonie, czyli wtedy, kiedy dojrzewają w moim regionie, a przy okazji są najtańsze. Im bliżej rosły mojego miejsca zamieszkania tym lepiej. Mniej ryzyka, że były traktowane chemikaliami , aby podnieść ich trwałość podczas transportu (jedyna moja słabość to awokado i banany :)<br /><br />Mam też dobrą wiadomość. Są sposoby na pozbycie się pestycydów, nawozów, środków owadobójczych i innych takich.<br />Jednym z nich jest </span><span style="font-size:130%;"><a style="color: rgb(102, 51, 102);" href="http://www.evergreen.pl/koncentrat-odkazania-owocow-warzyw-sanitizer-p-1286.html">EX’SIR</a>(pod tym linkiem pełny opis produktu) dostępny w sklepie <a style="color: rgb(102, 51, 102);" href="http://www.evergreen.pl/koncentrat-odkazania-owocow-warzyw-sanitizer-p-1286.html">evergreen.pl</a></span><br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMDLeJMi2BB8vZUluhSBdBymgtBIl9OUNt20J56mUmYg7gi28CzNb-BWIcCZHADs-U_gvD8YdSeBpIdMQXRyaTfo9Da1tDu7Si0qsN6WFqRlHhgFaRh6ZVkh_wjlzXuzsTZGACYuRlPA5s/s1600/exsir_1243615023.jpg"><img style="cursor: pointer; width: 258px; height: 320px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMDLeJMi2BB8vZUluhSBdBymgtBIl9OUNt20J56mUmYg7gi28CzNb-BWIcCZHADs-U_gvD8YdSeBpIdMQXRyaTfo9Da1tDu7Si0qsN6WFqRlHhgFaRh6ZVkh_wjlzXuzsTZGACYuRlPA5s/s320/exsir_1243615023.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5487084631066962402" border="0" /></a><br /><br /><br /><span style="font-size:130%;">Są również domowe sposoby na pestycydy (niestety nie pamiętam na jakiej stronie to znalazłam):</span><br /><ol><li style="font-size: 10pt; text-align: justify;"><p><strong>"Składniki</strong> (2 szklanki płynu):</p><p>1 szklanka wody</p><p>1 szklanka octu</p><p>1 łyżka sody oczyszczonej</p><p>20 kropli wyciągu z pestek winogron </p><p>Uwaga: wyciąg z pestek winogron służy jako naturalny środek konserwujący, możesz go pominąć jeśli przygotujesz płyn jako środek do jednorazowego umycia wszystkich warzyw.</p><p>Wymieszaj wszystkie składniki w wysokim naczyniu. Rób to delikatnie, bo kombinacja octu i sody oczyszczonej ma silne właściwości pieniące. Gdy roztwór przestanie się pienić przelej go do butelki z rozpylaczem. Spryskaj tym płynem warzywa przed jedzeniem, odczekaj 10 minut i dokładnie opłucz wodą.</p><p><strong>Uwaga</strong>: Nie pryskaj tym płynem grzybów, bo nasiąkną nim.</p><p>Tak oczyszczone warzywa będą na pewno zdrowsze ale oczywiście nie staną się przez to ekologicznymi. Spryskaniem nie pozbędziesz się też 100% pestycydów ale warzywa będą dużo czystsze a więc i zdrowsze niż warzywa jedynie płukane w wodzie. Tak więc jeśli nie możesz używać w pełni ekologicznych warzyw, przynajmniej postaraj się je oczyścić maksymalnie z pestycydów."</p></li></ol><span style="font-size:130%;">Niestety nie dotarłam do żadnych źródeł o skuteczności tych metod, ale to zawsze "coś" więc czemu by nie spróbować???<br /><br />p.s. A może ktoś z was wie coś więcej na ten temat?<br /></span>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-65726287206381600512010-06-26T12:17:00.011+02:002010-06-26T23:02:59.455+02:00NA LENIWO<span style="font-size:130%;">Dzisiaj piękna, leniwa sobota pracująca. Z tej okazji zdjęcie dnia. A nawet dwa:</span><br /><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXxd9LOb5SYTREsDFcXGmLTWtJKl-V2sw6Dh59yxAmXK0l8VUwIseciHnHJBC-zJWJYN6a7Pgq4rZiNHMG-I5vVqUeQXRGA9AOZmPhcAWX7nSGHcXMkWvNfXeYG8GLW7RNwgo_GEDTLtxS/s1600/leniwiec+3"><img style="cursor: pointer; width: 319px; height: 320px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXxd9LOb5SYTREsDFcXGmLTWtJKl-V2sw6Dh59yxAmXK0l8VUwIseciHnHJBC-zJWJYN6a7Pgq4rZiNHMG-I5vVqUeQXRGA9AOZmPhcAWX7nSGHcXMkWvNfXeYG8GLW7RNwgo_GEDTLtxS/s320/leniwiec+3" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5487036843074439634" border="0" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxISSwcGy8yUY8ilam_rCHA2p83vJmhgq3cGXJZOBamG_FbSYlz3xOaNIUOb7kWL8_WI3Mv5XcvNR7-eb1dHnbY0_H5rVyNNm9ivBsiaOUoreBrq2lqp0NY-GuXh5NSSmFDzNoc8UqvDR-/s1600/leniwiec2"><img style="cursor: pointer; width: 320px; height: 244px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxISSwcGy8yUY8ilam_rCHA2p83vJmhgq3cGXJZOBamG_FbSYlz3xOaNIUOb7kWL8_WI3Mv5XcvNR7-eb1dHnbY0_H5rVyNNm9ivBsiaOUoreBrq2lqp0NY-GuXh5NSSmFDzNoc8UqvDR-/s320/leniwiec2" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5487036186051533266" border="0" /></a><br /><br /><span style="font-size:130%;">A dla wszystkich wielbicieli tych stworzeń polecam <a href="http://vimeo.com/11712103"><span style="color: rgb(153, 51, 153);">TEN FILM</span> </a>:)</span><div><div><span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><br /></span><div><span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Leniwce są niesamowite. Śpią po 22 godziny dziennie. Nie potrafią chodzić chociaż mają cztery kończyny, jak już muszą zejść na ziemię to... pełzają. Odżywiają się wegańsko:)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Mają niezwykłą odporność na infekcje. Nawet głębokie zranienie nie przeradza się w zakażenie.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Niestety zagraża im wyginięcie z powodu wycinania brazylijskich lasów równikowych :(<br /></span><br />znalezione na <a style="color: rgb(102, 51, 102);" href="http://pinktreefrog.typepad.com/">pinktreefrog.typepad.com</a><br /><br /><span style="font-size:180%;">I jeszcze fajna stronka z surowymi przepisami....dla tych którzy myślą, że surowe musi być nudne:)</span><a style="color: rgb(102, 51, 102);" href="http://goneraw.com/"> </a><br /><span style="font-size:180%;"><a style="color: rgb(102, 51, 102);" href="http://goneraw.com/">GONE RAW</a></span>.COM<br /><span style="color: rgb(102, 51, 102);font-size:180%;"><a href="http://goneraw.com/"><br /></a></span></div></div></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-24972955978154078332010-06-25T17:32:00.004+02:002010-06-25T18:02:17.200+02:00Jemy za darmo<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPgnpLEOhzziE2ueREsmitdxyMUD1GrNL1eZ4YXCy3PfIItmvs2_SEz4tDFZ-M3hzPJWOF5MF1mQipfOTYVknxaXHA2GClOMFwFZp-eekEi-hGmuqFJi-2m8RCrfsf3KC65ep9_P0IKBpR/s1600/winooo.jpeg"><img style="cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPgnpLEOhzziE2ueREsmitdxyMUD1GrNL1eZ4YXCy3PfIItmvs2_SEz4tDFZ-M3hzPJWOF5MF1mQipfOTYVknxaXHA2GClOMFwFZp-eekEi-hGmuqFJi-2m8RCrfsf3KC65ep9_P0IKBpR/s320/winooo.jpeg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5486742136503138450" /></a><br /><br />Wracając dzisiaj z pracy takie oto rzeczy znalazłam "na śmietniku".<div>Wszystkie winogrona są smaczne i będzie z nich jutro koktajl :)</div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-90192218300812628212010-06-23T21:01:00.004+02:002010-06-23T23:19:23.495+02:00VITA VITA!!!!!<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4Qm_R-zwr3K4f4gaC2w1vdI0i4Cr4fqz0zb8_Y504ewq9b8Hx5QI9uo_V2vz7xhDmwSNe0Y1hjmlkSGEyKs81bbCTxzSKW1p60PljX7pxepgVOf2s5vGOeqJuESHcHXOlculbg7Uf1wIq/s1600/vegetable_main.jpg"><img style="cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4Qm_R-zwr3K4f4gaC2w1vdI0i4Cr4fqz0zb8_Y504ewq9b8Hx5QI9uo_V2vz7xhDmwSNe0Y1hjmlkSGEyKs81bbCTxzSKW1p60PljX7pxepgVOf2s5vGOeqJuESHcHXOlculbg7Uf1wIq/s320/vegetable_main.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5486058348032561634" /></a><br /><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Zabawne, że jeszcze kilka lat temu będąc wegetarianką, uważałam wegan za nieszkodliwych szaleńców :)</span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Podobnie będąc weganką myślałam o vita weganach. A dzisiaj...mhm.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Jakieś dwa tygodnie temu dokładniej zaczęłam się wczytywać w relacje surojadów. Powiem szczerze, że bardzo zachęcająco brzmiały zdania typu: "mam bardzo dużo energii", "wróciłem do zdrowia", "zrzuciłem 20 kilo", "stałem się spokojniejszy" itd itp.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Pomyślałam sobie, że skoro mamy pełnię polskich warzyw dostępnych za małe pieniądze to czemu by nie spróbować??? Tymbardziej, że od jakiegoś czasu często pijałam koktajle bananowo-warzywne i czułam się po nich świetnie!</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Założyłam sobie (jak większość witarian na początku), że będzie to tylko 7 oczyszczających dni, a potem....zobaczymy.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Mija właśnie 10 dzień...wróciłam do domu po 10 godzinach pracy i nie mam najmniejszej ochoty bezczynnie leżeć na łóżku :) Co śmieszniejsze, zjadłam dzisiaj tylko trochę sałatki i miskę gazpacho. I nie ciągnie mnie do kuchni, żeby klasycznie coś przegryźć. Bo po co?</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Ale zacznijmy od początku:</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Cały poprzedni tydzień wyglądał tak:</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Rano koktajl, w pracy trochę sałatki, po powrocie do domu sałatka. Jak tylko czułam głód łapałam za orzechy. Jadłam ich dosyć dużo.Myślę, że za dużo, ale okazało się, że było mi to potrzebne tylko na początek na przetrwanie. Od ok. 4 dni jem tylko kilka orzechów dziennie. Do popołudniowych sałatek wrzucałam sobie małe "grzeszki" w postaci tempehu, tofu. Miałam taką tęsknotę za jakimś "konkretem", a one mi tego dostarczały. Dwa razy zjadłam też na śniadanie kaszkę gryczaną(energia po niej jest nieporównywalnie mniejsza niż po smoothie).Nie przejmowałam się tym zbytnio ponieważ uważam, że ta dieta ma być dla mojej przyjemności, a nie dzikich męczarni. Nie czułam jakiegoś wielkiego kopa energii, po prostu normalne samopoczucie (trzeciego dnia czułam się może trochę słabo). W międzyczasie kupiłam ekologiczne warzywa (mniam mniam).</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Na marginesie: Nie jestem fanką owoców. Wg. makrobiotyki mają one za dużo jin co powoduje nierównowagę w organiźmie. Obserwując dokładnie swoje ciało widzę, że po owocach jestem zdecydowanie ospała(truskawki, arbuz). Myślę jednak, że każdy powinien sam sprawdzić swoje ciało.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Minął tydzień, a mi się ani myśli porzucać warzywka :) Dopiero zaczyna się cała zabawa :)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Wstaje rano w pełni wyspana (organizm nie musi trawić ciężkiej kolacji), cały dzień mam dużo energii, mój umysł nagle stał się czysty i kreatywny, W OGÓLE NIE MYŚLĘ O JEDZENIU. To nie jest tak, że się męczę i tęsknie za wszystkimi przetworzonymi produktami. Chyba to jest tak, że organizm dostaje wszystko co potrzebuje i nie wysyła żadnych sygnałów do umysłu. Nie wiem.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Oczywiście schudłam już chyba z 2,5 kilo, co też jest bardzo miłe. Ostatnie trzy dni w ogóle nie chciało mi się jeść:)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">To chyba tyle. Raczej nie zamierzam zostać na tej diecie do końca swych dni, przynajmniej dopóki mieszkam w tej strefie klimatycznej. Raz na jakiś czas mam zamiar ugotować sobie kaszę- jak tylko przyjdzie mi na nią ochota:)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Póki co z entuzjazmem polecam tą dietę każdemu kto tylko mnie słucha :)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Co zabawne, powoli przekonuje do niej mojego kolegę mięsożercę i coca-cola pijcę:) I chrupiemy sobie razem w pracy pyszne sałatki :)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div>p.s. Przepraszam wszystkich PRAWDZIWYCH witarian, że śmiem tak nazywać swoją dietę. Nazwijmy to jakkolwiek, to tylko etykietki pozwalające nam poruszać się po świecie:)</div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><br /></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-75166176127466373862010-06-17T12:45:00.004+02:002010-06-17T13:19:06.040+02:00Witaj po radosnej stronie życia!!<span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Dziękujemy firmom Coca-cola i Pepsi-cola za produkowanie wspaniałych, słodkich, orzeźwiających, tuczących napojów dostępnych nawet w najmniejszych afrykańskich wioskach. Dziękujemy za łamanie praw pracowniczych i represjonowanie związków zawodowych, bo przecież trzeba trzymać krótko głupich wieśniaków, którzy próbują się wzbogacić pracując 7 dni w tygodniu po 14 godzin dziennie.Dziękujemy za produkcje ton plastiku, wprawdzie będzie się on rozkładał kilkaset lat, ale to przecież nieważne. Najważniejsze, że możemy zaspokoić pragnienie na każdym rogu każdego miejsca na ziemi. I uwolnić radość!! Bo zaspokojenie naszych pragnień jest najważniejsze. Nieważne, ile istot przy tym zginie. Nieważne, że nasz organizm wolałby coś innego.</span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">I na końcu- dziękujemy za napój Mountain Dew z piękną plastikową butelką o kolorze limonki. Niech nam żyje.</span><div><div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Bo z czego mielibyśmy robić nasze kolorowe, ultralekkie kolczyki w sam raz na letnie wieczory?</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">No z czego?</span></div><div><br /></div></div></div></div><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7XG6P5zDztb7vbjz61UOqtiGe1R1VwNrRWD43QrSTObM1dOvsLOuZ1oATpNPvhVfblKGffuMlDxMjiv73sJRNzfly4Vr947AdQE7uuGn7p5KrValuf_lDKLImDIVHkpKuFtHR5gM1gEua/s1600/Photo+117.jpg"><img style="cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7XG6P5zDztb7vbjz61UOqtiGe1R1VwNrRWD43QrSTObM1dOvsLOuZ1oATpNPvhVfblKGffuMlDxMjiv73sJRNzfly4Vr947AdQE7uuGn7p5KrValuf_lDKLImDIVHkpKuFtHR5gM1gEua/s320/Photo+117.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5483699842444299906" /></a>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-43904175292345767452010-06-13T13:09:00.005+02:002010-06-13T13:44:23.102+02:00urzekła mnie twoja historia...<span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Od czasu do czasu natykam się w sieci na filmiki w których witarianie ( albo wita weganie, surojady, raw vegans czy jak kto ich woli nazywać ) opowiadają o swojej diecie. I powiem wam szczerze, że patrząc na tych pełnych wigoru i energii ludzi sama mam ochotę "od jutra" zaprzestać spożywania przetworzonej żywności. Nie wykluczone, że w przyszłości skończę jako surojadka, tymczasem korzystając z bogactwa warzywniakowego menu wprowadzam do swojej diety jak najwięcej surowych (tudzież jak najmniej przetworzonych) warzyw. Wzbogacam je jednak kaszami i naturalnym ryżem. I mam się dobrze :)</span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"></span><br /><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">A teraz poznajcie Tima van Ordena, witariana od dwóch lat, który po przejściu na surówki zaczął uprawiać sporty i wygrywać z dużo młodszymi od siebie zawodnikami. </span></div><div><span class="Apple-style-span" style=" white-space: pre; font-family:Arial, Helvetica, sans-serif;font-size:12px;"><object width="480" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/49UQ5hp6S8c&hl=en_US&fs=1&"><param name="allowFullScreen" value="true"><param name="allowscriptaccess" value="always"><embed src="http://www.youtube.com/v/49UQ5hp6S8c&hl=en_US&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object></span></div><div>Druga część <a href="http://www.youtube.com/watch?v=ag3R48bFeOg&feature=related">tutaj</a>. Znalezione na <a href="http://www.vitalmania.pl/"><span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">www.vitalmania.pl</span></a></div><div><br /></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Historia Paula Nisona urzekła mnie również.... oczywiście fakt, że napisał książkę którą teraz naturalną koleją rzeczy próbuje sprzedać powoduje u mnie automatyczne włączenie się zasady ograniczonego zaufania. Mówcą jednak jest dobrym, porywającym i dowcipnym dlatego warto w wolnej chwili posłuchać co ma do powiedzenia.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style=" white-space: pre; font-family:Arial, Helvetica, sans-serif;font-size:12px;"><object width="480" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/jLN0JI_9jXk&hl=en_US&fs=1&"><param name="allowFullScreen" value="true"><param name="allowscriptaccess" value="always"><embed src="http://www.youtube.com/v/jLN0JI_9jXk&hl=en_US&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="480" height="385"></embed></object></span></div></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-67480927163824867132010-06-02T22:06:00.005+02:002010-06-02T23:01:11.410+02:00"Czy dieta wegańska ma oparcie w nauce?"<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMHuDSHYYQq0SLPe6pSip9OB7hjpsBN5nPCD8DTNu4UYg0c2l5z2sbgHafnGSQT7GGfXMKNgIQ4IOXH8vRuKJ1TBPMrHoZbEafb2-XWGNw3u_UU6qWN80CoWZmtmjXBmNWmSsg93VoMHhV/s1600/TW2010_banner.jpg"><img style="cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 40px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMHuDSHYYQq0SLPe6pSip9OB7hjpsBN5nPCD8DTNu4UYg0c2l5z2sbgHafnGSQT7GGfXMKNgIQ4IOXH8vRuKJ1TBPMrHoZbEafb2-XWGNw3u_UU6qWN80CoWZmtmjXBmNWmSsg93VoMHhV/s320/TW2010_banner.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5478280745289687746" /></a><br /><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Dzisiaj korzystając z dnia wolnego od pracy wybrałam się na konferencję zorganizowaną przez stowarzyszenie Empatia w ramach <span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">TYGODNIA WEGANIZMU</span>. Temat spotkania: "Czy dieta wegańska ma oparcie w nauce?". I tak to wysłuchałam półtoragodzinnego wykładu mgr Małgorzaty Desmond, która z szybkościa karabinu maszynowego bombardowała słuchaczy statystykami, wykresami, badaniami i analizami wszystkich poważnych światowych ośrodków naukowych zajmujących się zdrowiem. W skrócie powiem tak: <span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">JEST ŚWIETNIE</span>. Dobrze zbilansowana dieta wegańska jest odpowiednia dla wszystkich (dzieci, kobiet w ciąży, karmiących matek). Z najważniejszych dla mnie rzeczy, z których nie do końca zdawałam sobie sprawę:</span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">-<span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">TRZEBA</span> suplementować witaminę <span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">B12.</span> Od niedawna dopiero na naszym rynku dostępne są w pełni wegańskie suplementy firmy SOLGAR.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">-<span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">TRZEBA</span> suplementować witaminę <span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">D2</span>. Co ciekawe powinni to robić wszyscy( również mięsożercy) gdyż dostępna jest jedynie w tłustych rybach, których powinno się jeść (aby uzupełnić zapotrzebowanie) 200 g dziennie co z kolei też nie jest korzystne dla naszego zdrowia z powodu zanieczyszczeń wód które dostają się do ryb. Oczywiście w ciepłych miesiącach pobieramy tą witaminę ze słoneczka, ale przez pozostały okres powinniśmy suplementować.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">- <span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">NIE MA</span> na polski rynku dostępnego wegańskiego preparatu z witaminą D2. Trzeba prosić przyjaciół za granicą:)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">- <span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">OMEGA 3</span>: doskonałe źródło to zmielone siemie lniane lub garść orzechów włoskich dziennie. -WYSOKIE spożycie kwasów OMEGA 6 (np. w olejach roślinnych) zaburza wchłanianie i tak niskiego poziomu kwasu omega 3.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">- SPOŻYCIE <span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">SOI</span> nie wpływa na płodność u mężczyzn. Na ten temat wypowiadał się ginekolog który zajmuje się leczeniem niepłodności i przeprowadza właśnie na ten temat badania. Zaleca wręcz on zażywanie produktów sojowych które oczyszczają organizm. Co ciekawe przyznał również, że kobietom które mają problemy z donoszeniem ciąży zaleca przejście na dietę roślinną.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">- Nie ma żadnych wiarygodnych badań, które potwierdzają, że spożycie SOI zwiększa możliwość zachorowań na raka (tak podają niektóre źródła).</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">No i tyle z ciekawostek. Trzeba zaznaczyć, że jest bardzo mało wiarygodnych badań przeprowadzanych na weganach, dlatego bardzo trudno o jakiekolwiek jednoznaczne stanowiska (jak na przykład to, jakie jest zapotrzebowanie organizmu na witaminę B12).</span></div><div><br /></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Nie można też dać się zwariować tym wszystkim wykresom i statystykom. Pamiętajmy, że każdy z nas jest niepowtarzalną istotą i powinniśmy przede wszystkim wsłuchiwać się w nasze ciało i jego potrzeby, a nie ślepo wypełniać zalecenia Wielkich Uczonych. Nie wszystko da się zbadać szkiełkiem i okiem. Takie jest moje stanowisko w tej sprawie :)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Dajcie znać jakby ktoś był chętny na slajdy które dostałam z tej konferencji bo było tego dużo (o wapniu, żelazie, białku, o dzieciach, kobietach ciężarnych i karmiących).</span></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-78067011594208567082010-05-31T18:46:00.004+02:002010-05-31T19:36:39.333+02:00NIERAFINOWANE MASŁO SHEA (KARITE)<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsNKzAcliDXzg1OgUWOssProrY_L1X740oaM9xSvrrUzOJFoB39l7_Zpw6irQy5EaYDZvdzuN3IZD1MtFAUvlJA9NFWJGVxuFudfd1uRWfFTHgUwXNy2Fv8xCu3yB-9_a1D2B2XPodWXBz/s1600/1050436329.jpeg"><img style="cursor:pointer; cursor:hand;width: 300px; height: 251px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsNKzAcliDXzg1OgUWOssProrY_L1X740oaM9xSvrrUzOJFoB39l7_Zpw6irQy5EaYDZvdzuN3IZD1MtFAUvlJA9NFWJGVxuFudfd1uRWfFTHgUwXNy2Fv8xCu3yB-9_a1D2B2XPodWXBz/s320/1050436329.jpeg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5477484827659857730" /></a><br /><!--StartFragment--> <p class="MsoNormal"><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Od jakiegoś czasu zamiast 10 kremów i mazideł na każdą część ciała, u</span></span><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">ż</span></span><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">ywam jedynie mas</span></span><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">ł</span></span><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">a shea. Jest to produkt w 100 % naturalny, </span></span><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> pozyskiwany z owoców drzewa shea, rosnącego na terenie Zachodniej Afryki, na otwartych przestrzeniach sawanny( swoją drogą ciekawę czy można je dostać w wersji fair trade). Ostatnio zaopatrując się w ten produkt postanowiłam pójść krok dalej <span class="Apple-style-span" style=" ;font-family:Georgia, serif;"><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">i zakupić jego nierafinowaną wersję (ok. 4 zł za 50 gram na allegro). Kupiłam aż 250 gram więc byłam wielce zrozpaczona, bo nierafinowane masło karite okazało się mieć specyficzny, niezbyt przyjemny zapach. Jednak nie wszystko stracone.</span></span><span style="font-size:10.0pt;mso-bidi-font-family:"Trebuchet MS"; mso-bidi-font-weight:normal;font-style:normalfont-family:Verdana;font-size:13.0pt;"> M</span><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">asło to rozpuszcza się przy wyższej temperaturze, wiec je troszkę rozpuściłam, dodałam olejki eteryczne i trochę olejku jojoba, żeby nie robiło się zbyt twarde i utrzymało kremową konsystencje. Miałam jednak wrażenie, że olejki zapachowe w ogóle nie doszły do głosu przy intensywnym smrodku nierafinowanego masła. Jednak po kilku dniach, albo substancje te się “przegryzły” albo mój węch poszerzył swoją tolerancje, niemniej zapach ten przestał mi przeszkadzać. Trzeba również nadmienić, że mój “krem” wąchała trójka moich znajomych i żadne z nich nie wyczuwało w tym zapachu nic rażącego.</span></span></span></span></span></p> <p class="MsoNormal"><span style=" font-weight: normal; font-style: normal; font-family:'Trebuchet MS';"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Przejdźmy jednak do najważniejszego. Skóra posmarowana masłem shea robi się bosko gładka, miękka, nawilżona….nie mogłam uwierzyć, że mogę mieć tak cudowną skórę!!!! Masło shea jest naturalnie bogate w witaminy A i E oraz witaminę F, która pozwala rozluźnić mięśnie. Substancje zawarte w maśle chronią i wzmacniają cement komórkowy warstwy rogowej skóry, co poprawia jej elastyczność. Jest naturalnym filtrem słonecznym i podobno nadaje się również do opalania. Nie ma działania alergizującego, może być aplikowane na wszystkie obszary ciała. Ja stosuje masło shea również jako balsam do ust. Po dwóch dniach przestałam mieć suchę usta, a z problemem tym walczyłam już wieloma pomadkami. </span></span><span style="font-size:10.0pt;mso-bidi-mso-bidi- font-weight:normal;font-style:normalfont-family:Verdana;font-size:13.0pt;"><o:p></o:p></span></p><p class="MsoNormal"><span class="Apple-style-span" style="font-family:'Trebuchet MS', serif;"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Nie widzę więc żadnego powodu, żeby używać jakichkolwiek kremów. Do twarzy jak już kiedyś wspomniałam używam mieszankę olejków na bazie jojoba albo oleju z awokado,lub nagietka, który właśnie testuje. Do stóp olej rycynowy, a do rąk również masło shea. Bardzo dobrze mi nawilżyło suche skórki przy paznokciach. Wszystko to w połączeniu z "magicznym" mydełkiem o którym niedługo napiszę daje cudowny, naturalny i całkiem tani zestaw kosmetyków, a co ważniejsze ładne i gładkie ciałko :)</span></span></p> <!--EndFragment-->LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-32554096815698285032010-05-25T09:45:00.003+02:002010-05-25T21:15:15.083+02:00̉̉Żelazowa wola<span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Doigrałam się. Za mało żelaza. Za mało energii. W dodatku w pracy za dużo pracy, a egzaminy końcowe w szkole tuż tuż. A ja śpię. Kiedy tylko dorwę coś miękkiego. I nie mam na nic siły.<br />Zwalam to wszystko na żelazo, bo ostatnio chciałam honorowo oddać krew i się okazało, że już nie jestem dobrym dawcą.<br />Jakby ktoś miał pomysły jak się z tym fantem uporać to dajcie znać.<br />S.O.S.</span>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-54751808236980639322010-05-20T14:14:00.002+02:002010-05-20T14:21:39.210+02:00WYJAZDY ZAGRANICZNE<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguIxg2ADuIxcSW3KNa3yZFtnWeZIP4n1fIRo8f3jGGT1EVS2K6dO8Er6byTzO262dIVQ_-IrNdk-sFWIGe28Tc5PjStqXwLODVynoQJKo7_MRBuvppKZ0HfBTN3NemTjpO1rN2qQDeIC0v/s1600/mmk.jpeg"><img style="cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 162px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguIxg2ADuIxcSW3KNa3yZFtnWeZIP4n1fIRo8f3jGGT1EVS2K6dO8Er6byTzO262dIVQ_-IrNdk-sFWIGe28Tc5PjStqXwLODVynoQJKo7_MRBuvppKZ0HfBTN3NemTjpO1rN2qQDeIC0v/s320/mmk.jpeg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5473326252564099394" /></a><br /><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Wybieracie się na wakacje poza granice Polski i martwicie się, że nie znajdziecie tam wegańskich miejsc? Skorzystajcie z przewodnika dla wegan, w którym znajdziecie listę wegańskich restauracji, kawiarni i sklepów w wielu krajach na całym świecie z ich dokładną lokalizacją na mapie.</span><div><a href="http://veganguide.org/"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">www.veganguide.org</span></a></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-5004052774382466792010-05-20T01:07:00.004+02:002010-05-20T02:25:39.671+02:00PERFUMERIA<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuwooxdEfNZz4VGmK5u8RlXy6b7OfiGRu15xBweeiEXJ3kja49oDZwkVgUhh3REzUwquesD_QhynvVSEOlZv5tE-r4Zd1D-nOH4wvOuD4wSPdk2wTK3PGlb7NqWTf40hncXzioX6UznEOR/s1600/perfume-bottles.jpg"><img style="cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 159px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuwooxdEfNZz4VGmK5u8RlXy6b7OfiGRu15xBweeiEXJ3kja49oDZwkVgUhh3REzUwquesD_QhynvVSEOlZv5tE-r4Zd1D-nOH4wvOuD4wSPdk2wTK3PGlb7NqWTf40hncXzioX6UznEOR/s320/perfume-bottles.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5473132607858171170" /></a><br /><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">Przy okazji tworzenia swojej własnej kompozycji zapachowej do perfumowania ciała trafiłam na ciekawe informacje. Otóż w bardzo wielu perfumach znanych marek używane są takie produkty jak piżmo czy ambra. Oba pochodzenia zwierzęcego....</span></span><div><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Ambra"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><span class="Apple-style-span" style="color:#663366;">AMBRA</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">-</span><span class="Apple-style-span" style=" line-height: 19px; font-family:sans-serif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Wosk" title="Wosk" class="mw-redirect" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">woskowata</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;"> substancja, lżejsza od wody, pozyskiwana z wnętrzności </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Wieloryb" title="Wieloryb" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">wielorybów</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">, przede wszystkim </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaszalot" title="Kaszalot" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">kaszalota</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">. Szarobrunatna, dość twarda substancja, niegdyś bardzo cenna, znajdowana w ich </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Jelito" title="Jelito" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">jelitach</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;"> służyła i czasami nadal służy jako </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Emulgator" title="Emulgator" class="mw-redirect" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">emulgator</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;"> i wzmacniacz zapachu do produkcji </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Perfumy" title="Perfumy" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">perfum</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">.</span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:sans-serif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 19px; "><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C5%BCmo"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">PIŻMO</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">-<span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">wydzielina </span></span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Gruczo%C5%82" title="Gruczoł" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">gruczołów</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;"> okołoodbytniczych niektórych </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Ssaki" title="Ssaki" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">ssaków</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">. Stosowane jest w przemyśle perfumeryjnym – ma silny zapach </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Amoniak" title="Amoniak" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">amoniaku</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">, jednak po rozpuszczeniu w roztworze </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkohol" title="Alkohol" class="mw-redirect" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">alkoholowym</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;"> nabiera zmysłowego zwierzęcego aromatu. Utrwala kompozycje zapachowe. Piżmo jest zastępowane </span><a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Syntetyk" title="Syntetyk" style="text-decoration: none; background-image: none; background-repeat: initial; background-attachment: initial; -webkit-background-clip: initial; -webkit-background-origin: initial; background-color: initial; "><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;">syntetykami</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:medium;"> ze względu na ochronę gatunków (więc w perfumach mamy albo syntetyk albo wydzielinę z gruczołów-żadna z opcji mnie nie zadowala)</span></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:sans-serif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 19px; "><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:sans-serif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 19px; "><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Jeszcze więcej informacji na ten temat </span><a href="http://www.gwiazdy-pustyni.pl/zapachy_galaktyka_zapachow_perfumy.php"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">tutaj</span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">, a sprawdzić które znane perfumy zawierają takie składniki można </span><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><a href="http://www.perfunauci.pl/nuty">tutaj</a>.</span></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:sans-serif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 19px; "><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:sans-serif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 19px; "><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">W tych pięknych okolicznościach przyrody jeszcze bardziej się cieszę, że zdecydowałam się na domową produkcję swoich perfum. Cały proces jest bardzo prosty. Wystarczy alkohol, woda destylowana(lub olej jojoba zamiast powyższych) i ulubione olejki eteryczne. Oczywiście przyda się rónież jakaś buteleczka ze spryskiwaczem. Z olejków polecam szczególnie paczuli i sadałowy- dla wielbicieli orientalnych zapachów. Oczywiście nie ma się też co oszukiwać. Nigdy nie stworzę kompozycji równie pięknej co chociażby mój ulubiony Hugo Boss Energise...ale czy perfumy za kilkaset złotych NAPRAWDĘ są mi potrzebne do szczęścia? No właśnie. Nie za bardzo:)</span></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:sans-serif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 19px;">Więcej o takich naturalnych perfumach <a href="http://www.laboratoriumurody.pl/forum/naturalne-perfumy-domowej-roboty,t550.html">tutaj</a>, a dla poszukiwaczy niedostępnych w polsce olejków polecam <a href="http://demeterfragrance.com/Product.aspx?ProductID=878"><span class="Apple-style-span" style="color:#993399;">tą</span> </a>stronę.</span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:sans-serif, serif;"><span class="Apple-style-span" style="line-height: 19px; "><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:sans-serif, serif;font-size:100%;"><span class="Apple-style-span" style=" line-height: 19px;font-size:13px;"><br /></span></span></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-33204878414963461552010-05-17T17:14:00.006+02:002010-05-17T17:58:46.203+02:00NATURALNE KOSMETYKI CZ.3<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg62PO0mUKWXr3RdgEaR0JY506F7vBfnEinDIdCSyci58ZElVG-ZJ-WFUf1z8LPvSGtWxhUXJK2uLPTtu17_qjdn7gHNcscSbRfPKTi2I7o4ujYNEmVdNDQU9w1xKQztDAs5YdP8ylvQ_El/s1600/nagietek-duzy.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 312px; height: 320px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg62PO0mUKWXr3RdgEaR0JY506F7vBfnEinDIdCSyci58ZElVG-ZJ-WFUf1z8LPvSGtWxhUXJK2uLPTtu17_qjdn7gHNcscSbRfPKTi2I7o4ujYNEmVdNDQU9w1xKQztDAs5YdP8ylvQ_El/s320/nagietek-duzy.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5472266030672121138" /></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span><div style="text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">Z radością zauważam, że w moim koszyczku z kosmetykami z miesiąca na miesiąc coraz mniej rzeczy(</span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">a na pewno już żadnych z logiem wielkiej korporacji).</span></span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">Ciągle szukam i testuje nowych, tanich i jak najbardziej naturalnych rozwiązań. Jedne są bardziej, inne mniej udane</span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">. Tak też było z tonikiem do twarzy. Ponieważ skończył mi się tonik firmy HIMALAYA HERBALS postanowiłam już więcej nie zaopatrywać się w</span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> kosmetyki do twarzy jakiejkolwiek firmy. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że do demakijażu oczu zamiast mleczka za 14 zł wystarczy mi mieszkanka oleju ryżowego(taki akurat miałam, ale zapewne może być jakikolwiek bazowy) z olejem rycynowym. Koszt takiego preparatu to ok...2 zł :)</span></span></div><div><div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">Z tonikiem było trochę trudniej. Próbowałam mieszanek z cytryną w tle jestem jednak na nią zdecydowanie uczulona i miałam podrażnioną cerę. Dużo lepszy rezultat osiągnęłam dzięki naparom z nagietka. Niestety taki kosmetyk ma bardzo krótki okres ważności. Obenie używam toniku z nagietka i kwiatów czarnego bzu na bazie alkoholu. Póki co jestem z niego bardzo zadowolona. Nie podrażnia mojej skóry za to cudownie odświeża i zmywa resztki makijażu.</span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">oto przepis:</span></span></div><div><p style="margin: 0.0px 0.0px 5.0px 5.0px; text-align: justify; font: 11.0px Tahoma"><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">Tonik z nagietka (uj</span></span></b><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ę</span></span></b></span><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">drnia i dezynfekuje skór</span></span></b><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ę</span></span></b></span><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">, chroni przed podra</span></span></b><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ż</span></span></b></span><b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">nieniami):<br /></span></span></b><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"><br />2-3 </span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ł</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">y</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ż</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ki p</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ł</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">atków nagietka (suszonych), 1 </span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ł</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">y</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ż</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">k</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ę</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> kwiatów bzu czarnego<br />(suszonych) zala</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ć</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> 1 szklank</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ą</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> czystej wódki. Szczelnie zamkn</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ąć</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">. Odstawi</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ć</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> na 2 tygodnie cz</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ę</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">sto potrz</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ą</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">saj</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ą</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">c. Tonik odcedzi</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ć</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">. Przemywa</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ć</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> twarz rano. Je</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ś</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">li jest zbyt mocny, rozcie</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ń</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">czy</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ć</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> pó</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ł</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> na pó</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ł</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> przegotowan</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ą</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> wod</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ą</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> lub wod</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ą</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> mineraln</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ą</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">. Mo</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ż</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">na stosowa</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ć</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> po goleniu. Przydaje si</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ę</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> tak</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ż</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">e, gdy p</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ę</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">kaj</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ą</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"> naczynia krwiono</span></span><span style="font: 11.0px Lucida Grande"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ś</span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">ne.</span></span></p><p style="margin: 0.0px 0.0px 5.0px 5.0px; text-align: justify; font: 11.0px Tahoma"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">Oczywiście nie twierdzę, że każdy takiego toniku powinien używać. Trzeba szukać rozwiązan odpowiednich do swojego rodzaju cery. Więcej przepisów </span></span><a href="http://www.naturalne-kosmetyki.net/"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">tutaj</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;">.</span></span></p><p style="margin: 0.0px 0.0px 5.0px 5.0px; text-align: justify; font: 11.0px Tahoma"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><span class="Apple-style-span" style="font-family:arial;"><br /></span></span></p><p style="margin: 0.0px 0.0px 5.0px 5.0px; text-align: justify; font: 11.0px Tahoma"><br /></p></div></div></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-34453672675176063972010-05-13T10:44:00.003+02:002010-05-13T10:57:39.586+02:00NAPISY DO FILMÓW<span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Udało się. Chciałam zmienić swój system robienia napisów do filmów, żeby było szybciej i ładniej, a jak wiadomo lepsze wrogiem dobrego (czy jakoś tak to szło) i zamiast kilku godzin użerałam się z napisami do filmów dla Greenpeace kilka dni :( ale wszystko już opanowane i pod kontrolą. I w rzeczy samej teraz będzie szybciej i ładniej. Więc jak ktoś ma ochotę przetłumaczyć jakiś film o tematyce, która może i mnie zainteresować, to służę swoimi nowo nabytymi umiejętnościami i wolnym czasem :)</span>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-48038712245917724582010-05-09T18:48:00.007+02:002010-05-09T18:56:57.458+02:00małe zmiany<span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Staram się żyć coraz bardziej minimalistycznie, więc i wygląd bloga powinien temu odpowiadać. Mam nadzieję, że szybko odnajdziecie się w tym nowym ubranku. Gdyby jednak coś was bardzo raziło i doskwierało, dajcie znać :) </span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">A na deser zdjęcie ;)</span><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisnG6AhV3f5F20uAkDdSqJ5lLZRet1P-SAv2Bee6MXULpACe_fOdWvuwYvgmryA8Rr-8JE7wx4tAxZxXW-0PxpEI10t8J88684gD9zNJNN9FD98enggqdwPhAdhwDmrIuVx16c8OwhJdgk/s1600/2230_bfcc.jpeg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 215px; height: 320px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisnG6AhV3f5F20uAkDdSqJ5lLZRet1P-SAv2Bee6MXULpACe_fOdWvuwYvgmryA8Rr-8JE7wx4tAxZxXW-0PxpEI10t8J88684gD9zNJNN9FD98enggqdwPhAdhwDmrIuVx16c8OwhJdgk/s320/2230_bfcc.jpeg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5469314857814961506" /></a><br /><br /></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-71062629674209245192010-05-09T11:40:00.005+02:002010-05-09T12:09:26.238+02:00SODA OCZYSZCZONA<div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Cały dom wysprzątany. Wszystko lśni. Doszorowałam przypalony garnek, a w pod prysznicem pozbyłam się wszystkich nacieków które były tu odkąd się wprowadziłam. A wszystko to przy pomocy SODY OCZYSZCZONEJ zmieszanej z sokiem z cytryny. Nomen omen można to nawet zjeść ( no, może nie całą paczkę :) więc jest to bez wątpienia jeden z najbezpieczniejszych środków czyszczących(gdybym miała dzieci byłoby to dla mnie ultraważne). Od wielu miesięcy używam już tylko sody, ale po raz pierwszy dodałam do niej cytryny i myślę, że efekt jest jeszcze lepszy. Brud znika dosłownie jak w reklamie Cif....przecierasz gąbeczką (no, może dwa razy) i nie ma brudu. Aż trudno mi uwierzyć, że przez tyle lat wydawało mi się(niech żyje reklama!!!!) że muszę kupować te wszystkie drogie proszki, płyny i żele, i w dodatku każdy do czego innego, żeby utrzymać w domu czystość. Proponuje od razu zaopatrzyć się na allegro w większe ilości sody, bo wtedy sprzątanie wychodzi jeszcze taniej.</span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Dużo przepisów na naturalne środki czystości znaleźć można w broszurce "EKO SZTUCZKI" <span class="Apple-style-span" style="font-size: 16px; "><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">do ściągnięcia w PDFie </span><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;"><a href="http://beta.um.warszawa.pl/sites/default/files/attach/aktualnosci/eko_sztuczki.pdf">TUTAJ</a>.</span></span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Ja właśnie dzięki niej odkryłam moc cytryny, której wcześniej nie doceniałam, i octu(do mycia podłóg na przykład).</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Jakby ktoś chciał spróbować Boraksu to jest do dostania w aptece. Niestety 100g kosztuje 21 zł, więc słaba jak dla mnie to oszczędność. Na szczęście na allegro można znaleźć go w dużo niższej cenie. Ja póki co jestem tak bardzo zadowolona z sody, że boraksu nie potrzebuje.</span></div></div><span class="Apple-style-span" style="color: rgb(0, 0, 238); -webkit-text-decorations-in-effect: underline; "><img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWcIOWcasPb-w0fz1YaI6LY6toW7UOpHR8LG1-tf3GhwBis_u1JqZNi7U2h9ibtLETwuJHARhIXDMr-dNY9Jfwt1nBm_tkue7uTEkO1rISuwgLF65qSoAN5APglKA_eJyXv1W4_8Khq0dW/s320/eko.jpeg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5469209305596330930" style="display: block; margin-top: 0px; margin-right: auto; margin-bottom: 10px; margin-left: auto; text-align: center; cursor: pointer; width: 212px; height: 320px; " /></span><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi34CRk9GzrdsmJdViW4ptALXbx2liXi6Xf_4GOBqmCxh2ki-1xwkUlQlMdYB0dayDXiR_dGFrMt1tJtMNFQHsVPehGxDbozGbckmLKCZNCNVsvamvqZhgFHEAZVPGT0JHihFrHuE_0zgKL/s1600/eko+2.jpeg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi34CRk9GzrdsmJdViW4ptALXbx2liXi6Xf_4GOBqmCxh2ki-1xwkUlQlMdYB0dayDXiR_dGFrMt1tJtMNFQHsVPehGxDbozGbckmLKCZNCNVsvamvqZhgFHEAZVPGT0JHihFrHuE_0zgKL/s320/eko+2.jpeg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5469209397618762802" /></a><br /><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><br /></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-59204587365129205282010-05-07T20:28:00.004+02:002010-05-07T20:49:35.099+02:00SŁODKI KREM SEZAMOWY<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5BBNYXf8cy49HrWry-z741bOT0ywBmseF2qxNKvkf3DtF2tTXOD2bpMPBrN-fVjWwOuZXw8TXG6t1XUDP6PTRc-qf1Zxkj7vafQCv-_DNc6tJLzPvabWR5m0jpJtnP4-cFyhlgKwX3E5G/s1600/+slodkicopy.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 320px; height: 240px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5BBNYXf8cy49HrWry-z741bOT0ywBmseF2qxNKvkf3DtF2tTXOD2bpMPBrN-fVjWwOuZXw8TXG6t1XUDP6PTRc-qf1Zxkj7vafQCv-_DNc6tJLzPvabWR5m0jpJtnP4-cFyhlgKwX3E5G/s320/+slodkicopy.jpg" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5468600062445154546" /></a><br /><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Dokonałam wczoraj w osiedlowym sklepie nowego wegańskiego odkrycia. "Słodki krem sezamowy". W roli głównej:ziarno sezamu (45%), w pozostałych rolach: cukier, olej roślinny i lecytyna sojowa.</span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Jak sama nazwa wskazuje krem jest słodki. Bardzo słodki. Obrzydliwie słodki. Dla fanów chałwy jak znalazł, bo w smakuje bliźniaczo. Do smarowania chleba, do deserów. Ja od razu znalazłam dla niego doskonałe zastosowanie nieprzewidziane zapewne przez producentów. Pół łyżki zmieszane ze szklanką wody i oto mamy przepyszne "mleko" sezamowe. Doskonałe do płatków czy kawy zbożowej. I wychodzi dużo taniej niż kupne mleko sojowe, które jak wiadomo kosztuje ok 10 zł ( nie licząc tych chemicznych z biedronki za 3 zł). W tym przypadku za słoik zapłaciłam 15,80, ale przewiduje wyprodukować kilka ładnych litrów napoju mlekopodobnego. I nie psuje się tak szybko jak napój sojowy. I nie produkuje zbędnych opakowań, bo słoik jeszcze się przyda. Lubię to.</span></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-80253622835525165732010-05-06T12:50:00.006+02:002010-05-06T13:20:20.711+02:00CZAS NA RELAKS<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOWmyLjt4IRrAf0SBiyW7pZJ74tU-HgNtCHI2KTWaBZbuAO-fCu5dGsc-jcadwfaMwKRurZLDbjTAF_tZxirOb4FeNP7i8Ic5CLLwGxUBpXzj4s9sh3CTJTdDB23CKNq6C2TuB_xLeCWA2/s1600/relaks2.jpg"><img style="margin: 0px auto 10px; display: block; text-align: center; cursor: pointer; width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOWmyLjt4IRrAf0SBiyW7pZJ74tU-HgNtCHI2KTWaBZbuAO-fCu5dGsc-jcadwfaMwKRurZLDbjTAF_tZxirOb4FeNP7i8Ic5CLLwGxUBpXzj4s9sh3CTJTdDB23CKNq6C2TuB_xLeCWA2/s320/relaks2.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5468114996056894370" border="0" /></a><br /><a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsk13t5v7kPPZCIp8XZf9l-kZ6VyEoys9qbIlG-uUZAM_K8fBNlEvJ3yT0pR_pyWUMRYVCLyY4TldoPMuN7Dv_ucz1JgmxtdqVwru_L3iTbDxdP57Q6WTwYSp4rO4k3vpN7oyVKg_2xYoG/s1600/relaks.jpg"><img style="margin: 0px auto 10px; display: block; text-align: center; cursor: pointer; width: 320px; height: 213px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsk13t5v7kPPZCIp8XZf9l-kZ6VyEoys9qbIlG-uUZAM_K8fBNlEvJ3yT0pR_pyWUMRYVCLyY4TldoPMuN7Dv_ucz1JgmxtdqVwru_L3iTbDxdP57Q6WTwYSp4rO4k3vpN7oyVKg_2xYoG/s320/relaks.jpg" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5468114940170646450" border="0" /></a><br /><span style="font-size:130%;">Kawiarnia Relaks, nowe, cudowne miejsce w Warszawie! Serwują tam najpyszniejszą pod słońcem kawę na mleku sojowym i wegańskie ciacha. Mnie jednak najbardziej urzekł berliński charakter tego lokalu połączonego z warsztatem rowerowym. Jeżeli mnie rozum nie myli to podłoga i bar w pełni pochodzą z recyklingu, i powstały ze zdemontowanych starych szaf i komód.<br />Ale najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że od Relaksu dzieli mnie tylko 10 minut spacerkiem mokotowskimi uliczkami...ech :)<br /></span><strong><br />Kawiarnia Relaks, ul. Puławska 48 róg Dąbrowskiego, pon.-czw. 8-21, pt.-sob. 10-21., niedz. 10-18.</strong>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-67353703829614025942010-05-06T00:24:00.003+02:002010-05-06T00:29:36.793+02:00VITALMANIA<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp__B2xS1nDFoRigQhC7IxqsVKMf3b1AcvKOjomeuZc9ciVmss9t1NQHrrbn2y9jMnhLRQvfji33m2sfh6e-RuYaOdAKxercGVHUQHgv-MSHfK3XNlogDkHldcTvrsA4KSVT80ceNaFzp_/s1600/vitalmania.png"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 275px; height: 59px;" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjp__B2xS1nDFoRigQhC7IxqsVKMf3b1AcvKOjomeuZc9ciVmss9t1NQHrrbn2y9jMnhLRQvfji33m2sfh6e-RuYaOdAKxercGVHUQHgv-MSHfK3XNlogDkHldcTvrsA4KSVT80ceNaFzp_/s320/vitalmania.png" border="0" alt="" id="BLOGGER_PHOTO_ID_5467916309543562034" /></a><br /><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">Zdaje się, że to dopiero co powstały kolejny portal społecznościowy...ale tak sobie myśle, że może będzie ciekawszy niż inne.<br />Zobaczymy w którą stronę to się rozwinie. Trzymam kciuki :)<br /></span><a href="http://www.vitalmania.pl/"><span class="Apple-style-span" style="font-size: large;">VITALMANIA.PL</span></a>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-12650424510518225642010-05-03T23:05:00.005+02:002010-05-05T09:39:27.433+02:00TAŚMA FILMOWA<span class="Apple-style-span" style="white-space: pre-wrap;font-family:'Lucida Grande';font-size:130%;" >Czy wiecie, że...<br />przy wywoływaniu taśmy filmowej używa się żelatyny? Tego nauczyli mnie w szkole filmowej :) I podobno do dzisiaj nie do końca wiadomo dlaczego dzięki niej taśma nabiera zupełnie niepowtarzalnego nasycenia. I do dzisiaj jest to produkt niezastąpiony. Kodak i inni więksi producenci mają ponoć swoje specjalne farmy krów (chociaż inny profesor uważał, że do taśmy filmowej używa się owiec), i np. wywołując wszystkie szpule taśmy trzeba uważać, żeby użyć tej samej "partii" żelatyny bo w przeciwnym razie wychodzą inne poziomy odcieni i nasycenia barw. Na szczęście nowa technologia przychodzi z ratunkiem. Wiele hollywodzkich superprodukcji kręci się już za pomocą kamer cyfrowych, które moim zdaniem dotrzymują kroku taśmie(niestety to tylko moje zdanie), a jakiś czas temu na rynek wypuszczono aparat (!) CANON 5D który kosztuje jedyne 10 tyś. ( dobra kamera kosztuje kilkadziesiąt czy nawet kilkaset tysięcy) i daje obraz naprawde baaaardzo zbliżony do taśmy. Więc po co bawić się w taśmę która nie dość, że droga to jeszcze jej produkcja jest okupiona cierpieniem zwierząt?<br />Dla przykładu wrzucam próbkę możliwości canona<br /><object height="344" width="425"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/yzZCx1uQxec&hl=pl_PL&fs=1&"><param name="allowFullScreen" value="true"><param name="allowscriptaccess" value="always"><embed src="http://www.youtube.com/v/yzZCx1uQxec&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" height="344" width="425"></embed></object><br /></span>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-8112877816308794062010-05-01T19:27:00.006+02:002010-05-01T22:43:54.834+02:00KOCI MASAŻ SERCA...<span style="font-size:130%;">Nie powinnam wam tego robić...sama spłakałam się przy tym filmiku obficie. Jest w nim jednak coś tak pięknego, w tej kociej miłości, że nagle wszystkie sprawy które miałam na głowie wydały mi się mało ważne. Dlatego chyba warto na to spojrzeć.</span><br /><object height="344" width="425"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/GAaH_HlUD68&hl=pl_PL&fs=1&"><param name="allowFullScreen" value="true"><param name="allowscriptaccess" value="always"><embed src="http://www.youtube.com/v/GAaH_HlUD68&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" height="344" width="425"></embed></object>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-19105481183299366542010-04-28T20:33:00.003+02:002010-04-28T21:39:01.040+02:00WEGANIZM<span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Mhm...pomyślałam sobie dzisiaj, że może warto wrzucić tutaj link do artykułu, który kiedyś pomógł mi się rozeznać w tym JAK GŁĘBOKO powinnam zaczytywać się w skład produktów, czy odrzucać produkty, które jedynie "być może" zawierają "złe" składniki, i czy lepiej kupić tańsze buty z klejem niewiadomego pochodzenia, czy 100% vegan, sprowadzane z Ameryki za konkretną cenę :) Dzięki temu artykułowi zrozumiałam, że dużo ważniejszy jest aktywizm, pokazywanie znajomym, że weganizm jest prostszy niż myślą. Wiadomo, nie każdy pod moim wpływem zostanie weganinem, ale znajomi po rozmowach ze mną wybierają jajka ekologiczne, albo np. robią sobie jeden dzień w tygodniu bez mięsa, i to jest już sukces. I dużo więcej znaczy to dla mnie niż pochodzenie kleju w butach. Tak mi się przynajmniej teraz zdaje.</span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"></span><a href="http://www.wegetydzien.pl/artykuly.php?&id=740"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;">ARTYKUŁ DO PRZECZYTANIA TUTAJ</span></span></a></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-9160084496634155344.post-69923500449975012382010-04-27T01:10:00.009+02:002010-04-27T02:19:40.846+02:00Wegańskie radio, freegańskie blogi i kilka słów o wodzie<span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><blockquote></blockquote><span><span></span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Czyli garść inspirujących linków:</span></span><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">-</span><a href="http://veganfreakradio.com/"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">veganfreakradio</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">- to jak dla mnie rewelacyjna metoda na naukę angielskiego i chłonięcie wegańskich informacji. Szkoda, że od roku nieaktualizowane, ale można posłuchać wcześniejszych audycji.</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">- dwa freegańskie blogi:</span><a href="http://nakedmonk.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">nakedmonk</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> , </span><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><a href="http://funkypunkyg.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">funkypunkyg</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> </span></span><span class="Apple-style-span" style="color:#000000;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">,</span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> </span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">również bardzo inspirujące dla wszystkich pragnących ograniczyć kupowanie :)</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"><br /></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">- WODA. Wpadłam dzisiaj przypadkiem na</span><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> </span></span><a href="http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=828"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">artykuł</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> </span></span><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">o niebezpieczeństwach jakie niesie za sobą picie wody z kranu. Przyznam się szczerze, że po przeczytaniu całej listy chorób, które mogą mi się przytrafić od razu poczułam się słabo:) Kranówy piję ostatnio dużo, a w obecnie wynajmowanym mieszkaniu ta woda naprawde jest smaczna. Ponadto zainspirował mnie ku temu </span><a href="http://www.youtube.com/watch?v=S49d-U5r3Hw&feature=player_embedded"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">ten</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> filmik i badania z Uniwersytetu Łódzkiego, które ujawniały, że woda z kranu nie różni się wiele składem od np. ukochanej przez wszystkich moich znajomych KROPLI BESKIDU<span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">(zawsze Coca-cola la la la), Nałęczowianki (Nestle Waters) czy Żywiec Zdró<span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">j (Danone) o której </span><a href="http://www.pro-test.pl/article_article/5983,0/Woda%C2%A0z%C2%A0serca%C2%A0rur.html"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">tutaj</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> piszą osobno. Na szczęście </span><a href="http://www.pro-test.pl/article_article/7237,0/Woda_Wielka%20woda.html"><span class="Apple-style-span" style="color:#999900;"><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;">Tu</span></span></a><span class="Apple-style-span" style="font-size:large;"> znalazłam naprawdę ciekawy artykuł , co ważne osadzony w polskich realiach, który niczym dotknięcie magicznej różdżki na nowo sprawił, że poczułam się zdrowsza, a wszystkie choroby się cofnęły :)</span></span></span></div><div>Oto kilka ważniejszych zdań:</div><div><span class="Apple-style-span" style=" color: rgb(51, 51, 51); line-height: 17px; font-family:Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;font-size:12px;">"W jednym przypadku kontrola stwierdziła nawet oferowanie wody pod nazwą „woda niegazowana – krystalicznie czysta”, która była czerpana bezpośrednio z sieci wodociągowej w Ostrowie Wielkopolskim. Jak ustalono, woda ta nie posiadała kwalifikacji PZH, a przedsiębiorca wprost z kranu rozlewał ją do butelek. "</span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;font-size:100%;color:#333333;"><span class="Apple-style-span" style=" line-height: 17px;font-size:12px;">" Analiza składu mineralnego nie pokazała większych różnic między wodami źródlanymi i badanymi wodami z kranu( w Warszawie)"</span></span></div><div><span class="Apple-style-span" style="font-family:Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif;font-size:100%;color:#333333;"><span class="Apple-style-span" style=" line-height: 17px;font-size:12px;">"Nawet w Warszawie, gdzie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji inwestuje w modernizację ujęć, stacji uzdatniania i wodociągów, płynie coraz lepsza i smaczniejsza woda z kranów. "</span></span></div>LulaBumhttp://www.blogger.com/profile/05029275604629972116noreply@blogger.com0